John Thavis jest dziennikarzem i autorem specjalizującym się w sprawach dotyczących Watykanu i Kościoła katolickiego. Dorastał w Minnesocie, gdzie uczęszczał do katolickich szkół i w 1973 roku ukończył St. John’s University. Już jako absolwent filologii klasycznej w 1977 roku wyjechał do Rzymu z zamiarem studiowania archeologii, lecz zakochał się we Włoszech i został w tym kraju. W 1978 roku zatrudnił się w Rome Daily American. Tego samego roku był świadkiem kolejno dwóch konklawe, które doprowadziły do wyboru Karola Wojtyły na papieża. W 1979 roku Thavis wrócił do USA, gdzie podjął pracę jako redaktor w Mankato Free Press, dzienniku wychodzącym w jego rodzinnym mieście. W 1982 roku wraz z żoną Lauren O’Connell przeprowadził się do Włoch. Tak rozpoczęła się jego trzydziestoletnia przygoda z Watykanem. Napisał przewodnik po Rzymie, współpracował z Associated Press, ABC News oraz Wine Spectator. W 1983 roku związał się z Catholic News Service. Towarzyszył Janowi Pawłowi II i Benedyktowi XVI podczas ich pielgrzymek do ogółem ponad 60 krajów, a także był korespondentem na terenie Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki. W 1996 roku został szefem rzymskiego biura CNS oraz był przez trzy lata przewodniczącym Association of International Journalists Accredited to the Vatican. Jest laureatem licznych nagród dziennikarskich i wygłasza odczyty w USA i Europie. W 2012 roku Thavis odszedł z CNS, by poświęcić się pisaniu. Jego książka The Vatican Diaries bardzo szybko stała się bestsellerem New York Timesa. Podczas konklawe w 2013 roku komentował na żywo dla ABC News z Rzymu. Nieprzerwanie odbywa podróże do Rzymu, gdzie przyszła na świat trójka dzieci jego i Lauren.

John Thavis od trzydziestu lat przygląda się mechanizmom działania Watykanu i kurii rzymskiej. W swojej dziennikarskiej karierze odbył niezliczoną ilość nieformalnych rozmów i zakulisowych spotkań z prominentnymi przedstawicielami Stolicy Apostolskiej. Wiedzę czerpie z samego źródła. W Dzienniku watykańskim odsłania przed czytelnikami prawdę o centralnej instytucji Kościoła katolickiego. Udowadnia, że rzeczywistość niewiele ma wspólnego z medialnymi doniesieniami, choć bywa równie sensacyjna.
"Niniejsza książka jest dokumentem, nie wytworem wyobraźni. Wydarzenia w niej opisane naprawdę miały miejsce. […] Wszystkie postaci, bardziej i mniej znaczące, są prawdziwe. I chociaż niektóre historie mogą się wydawać lekko surrealistyczne, zapewniam, że żadna nie zrodziła się w mojej wyobraźni – całość stanowi rzetelną kronikę pewnego wycinka czasów na tym najdziwniejszym ze światów".
(fragment wstępu)